Witam was w mojej pierwszej recenzji. Uch, mam nadzieję, że nie zawalę i będzie dobrze. Z góry przepraszam jeśli jednak będzie beznadziejnie. Wiadomo, że za pierwszym razem nie idzie najlepiej, więc proszę o wasze rady lub uwagi w komentarzach. Na pewno będą dla mnie pomocne, jako że jestem nowicjuszką w tych sprawach.
Pojemność: 200ml
"Natychmiast odświeża włosy bez użycia wody, absorbując sebum i zanieczyszczenia oraz sprawiając, że włosy są puszyste, jedwabiście miękkie i uniesione u nasady"
Moja opinia:
Mam bardzo wielki problem z włosami. Muszę je codziennie myć, aby dobrze wyglądały. Wiem że to nie zdrowe itd. Dlatego suchy szampon to dla mnie idealne rozwiązanie. Pierwszy raz używam tego z Batiste, bo ostatnio udało mi się go upolować w Rossmannie w moim mieście. Wcześniej używałam tych z Syossa dlatego mam już porównanie. Ten jest o wiele lepszy. Ja widzę różnicę i nie żałuję zakupu. Używam go nie tylko żeby odświeżyć moje włosy, ale też gdy mi się nie układają (tak zwany "bad hair day" ) używam go, żeby je nieco unieść i żeby nie były oklapnięte. Ten z Syoss tak nie działał. Co prawda odświeżał włosy, ale nic poza tym (chociaż skuteczność nie była najlepsza). Podsumowując, polecam ten produkt.
Zapach: 7/10
Skuteczność: 9/10
Ocena ogólna: 9/10
(ocenę 10/10 sobie zachowam na coś naprawdę WOW)
nie używałam jeszcze, ale mam zamiar wypróbować ten szampon, ciekawa jestem rezultatów
OdpowiedzUsuńLubię te szampony ;)
OdpowiedzUsuń